Cześć! Tutaj Ofca
Dzisiaj chciałabym opisać przebieg spotkania, które odbyło się 02.02.2020r. i swój początek miało wysoko w górach Jodłowego Gaju na ślubie Rity i Dashii. Było cudownie!!! Później udałyśmy się do każdy do swojej stajni, aby się przebrać i stanąć na Farmie Steva z nowym koniem klubowym kto miał, czyli srebrnym jelenim Achal-teke! Po zbiórce pojechałyśmy na ujeżdżalnie, gdzie zaczęła się zabawa najpierw w Samochody, później w Tunel. Śmiechu było tyle, że ciężko to opisać, stworzyłyśmy wielkie koło z cwałujących w jednym kierunku koni, nazwałyśmy to "hugaranem". Szaleństwa nie skończyły się nawet po rozkazie ustawienia się do jechania układu klubowego...Niestety, ale szybko przestałyśmy brać go na poważnie i zaprzestałyśmy dalszego jechania w układzie. Zamiast tego podjęłyśmy wyzwanie okrążenia swoim zastępem całą ujeżdżalnię, udało nam się!!!
Później pojechałyśmy do Winnicy, na wspólne chowanego w piwnicy!!!
A na koniec kółeczko w cyrku :))
Dziękuję, że przyszłyście tak licznie ofce, do następnego!!!
Dzisiaj chciałabym opisać przebieg spotkania, które odbyło się 02.02.2020r. i swój początek miało wysoko w górach Jodłowego Gaju na ślubie Rity i Dashii. Było cudownie!!! Później udałyśmy się do każdy do swojej stajni, aby się przebrać i stanąć na Farmie Steva z nowym koniem klubowym kto miał, czyli srebrnym jelenim Achal-teke! Po zbiórce pojechałyśmy na ujeżdżalnie, gdzie zaczęła się zabawa najpierw w Samochody, później w Tunel. Śmiechu było tyle, że ciężko to opisać, stworzyłyśmy wielkie koło z cwałujących w jednym kierunku koni, nazwałyśmy to "hugaranem". Szaleństwa nie skończyły się nawet po rozkazie ustawienia się do jechania układu klubowego...Niestety, ale szybko przestałyśmy brać go na poważnie i zaprzestałyśmy dalszego jechania w układzie. Zamiast tego podjęłyśmy wyzwanie okrążenia swoim zastępem całą ujeżdżalnię, udało nam się!!!
Później pojechałyśmy do Winnicy, na wspólne chowanego w piwnicy!!!
A na koniec kółeczko w cyrku :))
Dziękuję, że przyszłyście tak licznie ofce, do następnego!!!
